Faktem jest, że w każdym z nas drzemie zarówno przedsiębiorca, menedżer, jak i specjalista. I gdyby każda z tych osobowości miała na nas jednakowy wpływ, bylibyśmy ludźmi niezwykle kompetentnymi.
Przedsiębiorca odważnie wchodziłby w nowe obszary zainteresowań. Menedżer umacniałby zaplecze operacyjne. Specjalista wykonywałby pracę techniczną.
Każda z tych trzech osobowości robiłaby tylko to, co potrafi lepiej od pozostałych. Czerpałaby z tej pracy satysfakcję i służyłaby całości nadzwyczaj produktywnie.
Niestety, z naszego doświadczenia wynika, że tym błogosławieństwem cieszą się tylko nieliczni spośród ludzi zakładających firmy. Typowy właściciel małej firmy jest przedsiębiorcą tylko w 10 procentach, menedżerem w 20 procentach i specjalistą w 70 procentach.
Przedsiębiorca budzi się wraz z wizją.
Menedżer krzyczy: „O nie!”.
Kiedy ci dwaj są pochłonięci walką ze sobą, specjalista wykorzystuje okazję i sam zakłada firmę.
Ale nie po to, by realizować przedsiębiorczą wizję, lecz po to, by wreszcie wydrzeć tamtym dwóm kontrolę nad własną pracą.
Spełnia się marzenie specjalisty. Szef jest martwy.
Jednak dla firmy to katastrofa – u steru jest niewłaściwa osoba. Teraz dowodzi specjalista!
Jeśli prawdą jest, że w każdym przedsiębiorcy istnieją trzy osobowości, a nie jedna, to czy potrafisz sobie wyobrazić, jaki to powoduje bałagan?
Jedna z twoich osobowości chce tego, druga chce tamtego, a trzecia czegoś całkiem innego. Czy potrafisz sobie wyobrazić, jak komplikuje to twoje życie?
Zamieszanie w nas wywołują nie tylko nasze wewnętrzne osobowości, ale też inni ludzie, z którymi wchodzimy w kontakt: nasi klienci, pracownicy, dzieci, wspólnicy, rodzice, przyjaciele, współmałżonkowie czy inni ludzie.
Gdybyśmy potrafili od czasu do czasu spojrzeć na siebie z góry – jakby spoza naszej cielesnej powłoki – dostrzeglibyśmy, jak poszczególne z naszych wewnętrznych osobowości wychodzą na wierzch. Zauważylibyśmy ich grę. Widzielibyśmy, jak walczą o swoje miejsce, zabierają przestrzeń pozostałym i wzajemnie zastawiają na siebie pułapki.
– Jedna część pilnuje porządku, druga myśli o przyszłości, a trzecia nie może stać bezczynnie: rwie się do działania, sprzątania, obsługiwania klientów i czuje się winna w każdej chwili, w której nie ma się czym zająć.
– Przedsiębiorca w tobie marzy i układa plany, menedżer nieustannie próbuje utrzymać istniejący porządek a specjalista doprowadza pozostałych dwóch do szału. Twoje wewnętrzne osobowości nie są w relacji równowagi i twoje życie zależy od jej zbudowania. Dopóki tego nie zrobisz, będziesz prowadzić wewnętrzną wojnę! Wojnę, której nikt nie może wygrać.
– Spośród twoich trzech (albo czterech, pięciu czy sześciu) osobowości najsilniejsza jest jedna, której w każdej chwili udaje się kontrolować pozostałe. Jeśli będziesz przyglądać się sobie wystarczająco długo, zaczniesz rozumieć, jak tyrania twojej najsilniejszej osobowości niszczy ci życie. I stwierdzisz, że jeśli nie zbudujesz równowagi i nie dasz wszystkim trzem osobowościom swobody i szansy, by mogły w tobie rozkwitnąć, twoja firma będzie odzwierciedlać twoją tendencyjność.
– Założona przez przedsiębiorcę firma, której nie uporządkuje menedżer i w której specjalista nie wykona pracy, jest skazana na przedwczesną i prawdopodobnie bardzo dramatyczną śmierć.
– W firmie założonej przez menedżera przedsiębiorca i specjalista nie odegrają jakże ważnych ról. Taka firma będzie przekładać rzeczy z jednego pudełka do drugiego tylko po to, by za chwilę stwierdzić, że nie ma to żadnego sensu! Umrze ona w bardzo schludny sposób.
– A co, jeśli firmę założy specjalista, bez przedsiębiorcy, który by jej przewodził, i bez menedżera, który by ją porządkował? Specjalista będzie pracować tak długo, aż padnie ze zmęczenia, tylko po to, by następnego ranka obudzić się i pracować jeszcze ciężej. Tylko po to, by za późno zorientować się, że kiedy on pracował, ktoś inny zburzył jego sklep i zbudował w tym miejscu autostradę!
– A co, gdy ja nie jestem przedsiębiorcą? Zawsze chciałam tylko pracować jak specjalista. Co mam zrobić, skoro nie ma we mnie przedsiębiorcy?
Przyjrzyjmy się bliżej temu, czym zajmuje się przedsiębiorca.
– Przedsiębiorca tworzy wizję firmy, która jest czymś innym niż on, właściciel. Jego praca polega na zadawaniu właściwych pytań. Po co prowadzić akurat tę, a nie inną działalność gospodarczą: ciastkarnię zamiast na przykład sklepu z kosmetykami? Jeśli jesteś piekarzem, łatwo jest ci podjąć decyzję o otwarciu piekarni. I właśnie w tym rzecz. Jeśli pieczesz ciastka i chcesz wykonywać pracę przedsiębiorcy, powinnaś odłożyć na bok doświadczenie w pieczeniu ciastek i podjąć wewnętrzny dialog, który dobrze zna każda prawdziwie przedsiębiorcza osobowość.
– Na przykład mógłbyś/mogłabyś sobie powiedzieć: „Czas, aby stworzyć nowe życie. Czas, aby rzucić wyzwanie swojej wyobraźni i zacząć kształtować całkiem nowe życie. A najlepszym sposobem, by to zrobić w szerokim, pełnym możliwości świecie, jest uruchomienie nowej, całkiem innej firmy. Takiej, która dałaby mi wszystko, czego chcę, która nie wymaga mojej stałej obecności w pracy, o której ludzie będą mówić przez długi czas po zrobieniu pierwszych zakupów i, pamiętając to przemiłe, wyjątkowe doświadczenie, wrócą do mnie. Zastanawiam się tylko, jaka to musiałaby być firma”.
– Jaka to musiałaby być firma? Oto prawdziwie przedsiębiorcze pytanie. Nazywam je pytaniem marzeń. To pytanie jest sercem pracy przedsiębiorcy. Zastanawiam się. Zastanawiam się. Zastanawiam się.
– Pracą przedsiębiorcy jest zastanawianie się. Tworzenie wyobrażeń i snucie wizji. Dostrzeganie mnóstwa możliwości wiszących gdzieś w powietrzu nad głową i w sercu. Istniejących nie w przeszłości, ale w przyszłości. To właśnie praca, jaką przedsiębiorcza osobowość wykonuje w swojej firmie na każdym etapie jej rozwoju. Zastanawiam się. Zastanawiam się. Zastanawiam się. Tak jak każdy wynalazca. Każdy kompozytor. Każdy artysta, rzemieślnik i fizyk. Jak każdy cukiernik. Nazywam to pracą przyszłości. Zastanawianie się. Oto prawdziwa praca przedsiębiorczej osobowości.
– Co mogę zrobić, aby obudzić drzemiącą we mnie przedsiębiorczą osobowość i całkowicie odmienić moje doświadczenie w roli właściciela/właścicielki firmy?
To jest właściwe pytanie. Jeśli chcesz otrzymać odpowiedź, zorientuj się, w której fazie cyklu życia jest obecnie twoja firma.
„MIT przedsiębiorczości”. Na podstawie badań Michael E. Gerber i zespołu w E-Myth Worldwide w ciągu ostatnich dwudziestu czterech lat.